Tomek i Krzysztof na Klasyk Złotoryja - Złota Wstęga Kaczawy 2023

Ola
Napisane przez Ola w dniu
Tomek i Krzysztof na Klasyk Złotoryja - Złota Wstęga Kaczawy 2023

Szosowy Klasyk Złotoryja - Złota Wstęga Kaczawy 2023 z metą na a la Flandryjskich brukach rodem z Ronde van Vlaanderen.

Taką oto jednodniówkę na dystansie PRO (75 kilometrów) postanowili zapisać w swoich kolarskich portfolio nasi zawodnicy: Tomasz Jabłoński i Krzysztof Skaza. Poczytajcie ⬇️⬇️

Trasa niezwykle malownicza i widokowa, poprowadzona została bowiem wzdłuż zalewu złotoryjskiego, sķładająca się głównie z trzech trudnych podjazdów. Nooo, tak przynajmniej wyglądało to na papierze.

W rzeczywistości trasa okazuje się jednym wielkim interwałem, a tempo peletonu niczym w wyścig serii Pro Tour.

Już od samego startu wije się podjazdami i zjazdami aż do 21 kilometra, gdzie następuje kluczowy podjazd wyścigu. Przełęcz Chrośnicka od strony Lubiechowa, czyli bardzo trudny podjazd, szczególnie w jego końcówce. Taki dla prawdziwych górali 💪💪Ta 2,5 km ścianka na ostatnim kilometrze sięga, nie bagatela, 27,7% nachylenia, a to jeszcze nie koniec bo na dobitkę ostatnie jego 100 metrów uzyskuje średnią powyżej 30% 😱 Tutaj dochodzi już do ostatecznej selekcji peletonu.

Po tej karkołomnej przeprawie czekała nas piękna nagroda, czyli zjazd z prędkościami sięgającymi 70km/h do przełęczy Rząśnicka od Janówka, no i kolejna już, trochę przyjemniejsza, dwukilometrowa wspinaczka z maksymalnym nachyleniem 8,6%. Od tego momentu praktycznie do ostatniego kilometra trasa dla naszej dwójki staje się już krajoznawcza. Łapiemy się w grupetta, czyli strzępy po peletonie i staramy się wspólną pracą dojechać do mety.

Finish na rynku w Złotoryi to dwie sekcje brukowe, pierwsza -naprawdę stoma - i druga, prowadząca już na samą kreskę, to była taka wisienka na torcie całego wyścigu.

Dla nas był to dzień pięknego kolarstwa szosowego, które uwielbiamy, bez względu na to z której strony wieje nam wiatr w twarz - bo przecież do tego już się przyzwyczailiśmy - gdzie oprócz dobrej formy liczyła się taktyka i dobre rozłożenie sił, a na mecie czekał pyszny posiłek i świetny humor wszystkich, którzy go ukończyli.

Komorniki MTB Team - zawsze w dobrym kierunku🙂

Ola

Ola

Redaktor tekstów i mediów dotyczących działalności Komorniki MTB Team.