Szlakiem Renu od źródeł rzeki na Oberalppass do Bazylei
Potrzebowali sześciu dni w Alpach z torbami bikepackingowymi lub sakwami na to, aby przejechać przez cztery kraje Europy zaczynając od źródła na wysokości ponad 2000 m.n.p.m. i jadąc dalej wzdłuż koryta rzeki, trasą okrzykniętą jako jeden z najpiękniejszych szlaków rowerowych.
Rowerowy szlak wzdłuż rzeki Ren (Rhein-Route) bo o nim mowa, to dość wymagający, zjawiskowo piękny a przy okazji fantastycznie przygotowany do jazdy rowerem szlak, który prowadzi głównie przez Szwajcarię, ale także obejmuje Austrię, Liechtenstein oraz Niemcy.
Oficjalny start szlaku ma miejsce w Andermatt, jednak my zaczęliśmy nieco wcześniej. Szwajcarskimi kolejami, nie bez przyczyny postrzeganymi jako najbardziej punktualne na świecie, dostaliśmy się na górską stację Göschenen i stamtąd zjawiskowym wąwozem Schöllenen i Diabelskim Mostem dojechaliśmy na start w Andermatt. Przy okazji ciekawostka turystyczno-historyczna spotkana na tym odcinku: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Suworowa_(Sch%C3%B6llenen).
Masa stromych podjazdów oraz mega szybkich zjazdów drogami i ścieżkami szutrowymi oraz asfaltowymi w otoczeniu ośnieżonych szczytów Alp dała naszym klubowiczom bardzo dużą dawkę emocji i wrażeń. Zmienność krajobrazów, przeróżnych postaci spotkanych na trasie a także mnogość różnych języków/dialektów to tylko dodatkowa atrakcja i powód, że warto oglądać świat z poziomu siodełka rowerowego.
Trasa Renu podąża za alpejską rzeką od źródła w górach aż do dużego portu rzecznego w Bazylei. To wycieczka przez przeróżne krajobrazy, które wyrzeźbiła ta potężna rzeka przez wieki. Trasa Renu przechodzi przez wschodnią Szwajcarię w wielkim łuku, towarzysząc potężnej alpejskiej rzece od jej górskiego źródła aż do głównego portu w Bazylei.
To prawdziwa górska przygoda przez Oberalppass, gdzie zaczyna się Ren, przez Surselva, gdzie mówi się po retoromańsku. Niesamowite widoki na dziki Wąwóz Ruinaulta; Chur, stolicę Raetii; z ciepłym wiatrem Traubenkocher (winorośl lubi to) przez Bündner Herrschaft aż do szerokiego Bodensee. Sady, zamki i wesołe rozmowy turystów wzdłuż brzegów zielonego i srebrnego “Szwabskiego Morza”.
Spokojne, gęste lasy aż do huczących Wodospadów Renu w Schaffhausen. Potężna rzeka okiełznana przez 11 elektrowni. Wzdłuż trasy: romantyczne ścieżki nad rzeką, winnicie, pola szparagów, drewniane domy, wieże solne, szwajcarsko-niemieckie mosty, rzymskie ruiny, aglomeracyjny zgiełk i na końcu słodka specjalność Bazylei, ciasteczka Läckerli i statki towarowe w trzygranicznym rogu wokół Bazylei.
Jeśli chcesz pedałować dalej poza granice Szwajcarii, Trasa Renu to dopiero początek. Wchodząca w skład EuroVelo 15, Rheinradweg i popularnej EuroVelo 6 od Atlantyku do Morza Czarnego, wycieczka wiedzie dalej aż do Morza Północnego i przechodzi przez niektóre z najpiękniejszych miejsc w Europie.
Trzeba też obowiązkowo dodać, że szwajcarska infrastruktura rowerowa zrobiła na nas ogromne wrażenie. Świetnie dopracowane rozwiązania inżynierskie dotyczące obsługi ruchu rowerowego dostępne są zarówno na prowincji, jak i w dużych miastach takich jak Bazylea, Lozanna czy Genewa. Oznakowanie szlaku nr 2 na terenie Szwajcarii, włącznie ze świetną instrukcją dostępną online (https://schweizmobil.ch/en/cycling-in-switzerland/route-2) może być wzorem dla wszystkich zajmujących się kwestiami rowerowymi jako coś, co warto naśladować. Zamiast wymyślać nieżyciowe rozwiązania lub budować niekończące się barierki, warto uczyć się od tych, co mają znacznie większe doświadczenie w tym zakresie.
Pisać o tym szlaku można całe książki ale oszczędzimy wam tego więc łapcie odjazdowe fotki.
- Długość szlaku: 490 km
- Suma podjazdów: 3300 m
- Suma zjazdów: 4000 m
- Ilość dni rowerowych: 6
- Ilość osób: 7
- Klubowicze Komorniki MTB Team: Krzysztof, Łukasz, Maciej, Mateusz, Paweł
- Przyszli klubowicze: Darek, Tomasz