Marcin i Przemek na ChampionMan Duathlon Czempiń 2024

Ola
Napisane przez Ola w dniu
Marcin i Przemek na ChampionMan Duathlon Czempiń 2024

Zgodnie z tradycją w drugą sobotę maja odbyły się zawody ChampionMan Duathlon Czempiń podczas których wyłoniono najlepszych zawodników w kraju w ramach Mistrzostw Polski 🇵🇱 rozgrywanych na dystansie średnim. W trakcie kilku poprzednich edycji tej prestiżowej imprezy na jej starcie pojawiali się zawodnicy klubu Komorniki MTB Team. Oczywiście nie zabrakło ich również w tym roku.

Co prawda nasza reprezentacja była nieco skromniejsza, a to z powodu kumulacji różnych imprez. Jak widzicie na naszych „socjalach” dzieje się naprawdę sporo! 😉

Na starcie dystansu SPRINT pojawili się:

  • Marcin Przybyła startujący solo
  • Przemysław Marek startujący w sztafecie na zmianie rowerowej (a jakże!)

Dla przypomnienia dystans SPRINT to: 5 km 🏃‍♂️ 20 km 🚴‍♂️ 2.5 km 🏃‍♂️. Wydaje się on idealną opcja dla sprawdzenia swoich sił i możliwości w specyficznej formie rywalizacji jaką jest Duathlon. Prawdziwa zabawa „dla twardzieli” zaczyna się na dystansie ŚREDNIM czyli: 10 km 🏃‍♂️ 60 km 🚴‍♂️ 10 km 🏃‍♂️. Obiecujemy, że w przyszłym roku się z nim zmierzymy! 🤞😏

Wracając jednak do tegorocznej rywalizacji przeczytajcie jak ją zapamiętali nasi zawodnicy:

Najpierw wizyta w profesjonalnie zorganizowanym miasteczku zawodów oraz zlokalizowanym w centralnym jego punkcie namiocie naszego partnera firmy Penco Polska. 👍 Od samego rana naprawdę dużo się dzieje: odbieramy pakiety, wstawiamy rowery do strefy zmian, szybka wspólna rozgrzewka prowadzona przez lokalnych instruktorów i … czas na start. Punktualnie o godzinie 8.30 prawie 500 osób rusza na trasę asfaltowej „piątki”.

Po drodze tematyczne strefy kibica (np. różowe cheerleaderki „Barbie” 😛), zespoły muzyczne, 2 strefy bufetowe. Widać jak pobliskie miejscowości żyją tą imprezą zagrzewając startujących do walki o jak najlepszy wynik. 👏 Tempo biegu szybkie, a nawet baaaardzo szybkie. 😱 Potem strefa 🔄 zmian. Zakładamy regulaminowo kask, zmieniamy buty, rower “pod pachę” i zaczynamy … 20 km część rowerową. 👉🚴‍♂️

Pomyślicie niby niewiele, ale wiatr prawie 🌪️ cały czas w twarz. Do tego jedziemy w triathlonowej konwencji bez DRAFTINGU co oznacza, że nie ma tzw. „siadania na kole”, a obowiązująca odległość pomiędzy zawodnikami to 10 m. Żartów nie ma, bo rozstawieni na trasie sędziowie czujnie obserwują 🧐 i pilnując regulaminu gotowi są w każdej chwili wlepiać niepokornym zawodnikom kary czasowe❗️Na szczęście do nas nie mają zastrzeżeń. 🤓

Co jakiś czas jadąc z prędkością średnią powyżej 35km/h mijają nas 🙄 przecinający powietrze niczym rakiety 🚀 zawodnicy startujący na profesjonalnych rowerach czasowych. To tylko uzmysławia nam z jak kosmicznym poziomem rywalizacji mamy tu do czynienia. 😅 Całe szczęście znów otuchy i mocy dodają nam niezawodni kibice, którzy w każdej miejscowości na tasie rowerowej zorganizowali tematyczne strefy kibica! 📣🤩 Okazało się, że oni również tego dnia prowadzili własną rywalizację. Po zawodach w strefie finiszera odbywało się głosowanie, gdzie każdy ze startujących zawodników decydował która strefa kibica zrobiła na nim największe wrażenie.

Dla wygranych organizator przewidział specjalna nagrodę. Naprawdę super pomysł! 💪 My szczerze mówiąc mieliśmy mega problem na kogo oddać swoje głosy? 😅

Za każdym razem mijając takie grupy kibiców na trasie pozdrawialiśmy ich serdecznie 🖐️ podniesieniem ręki, doceniając kreatywność, zaangażowanie i wysiłek włożony w przygotowanie. Oni z kolei odwzajemniali to jeszcze głośniejszym dopingiem. 🤩 To naprawdę NIESAMOWITE jak potężną ilość pozytywnej energii dostaje się od ludzi startując w tej imprezie! ♥️

Ostatni etap rywalizacji to bieg. Krótki i praktycznie bez historii, ale z koniecznością pilnowania oddechu i tętna gubiącego się w tym “dualizmie” (to w końcu biegniemy, czy jedziemy?) 😉 Zwieńczeniem jest meta 🏁 zlokalizowana na specjalnie przygotowanym okazałym podeście z pomarańczowym dywanem, gdzie odebraliśmy piękne pamiątkowe 🏅 medale. Z pewnością będą nam przypominały o tych wszyskich wspaniałych emocjach, które tu przeżyliśmy. 🤩

W pełni usatysfakcjonowani udaliśmy się do strefy finiszera, gdzie uzupełniliśmy kalorie przy bufecie pełnym lokalnych przysmaków. 😋 Dopełnieniem całości była niespodzianka w postaci chwili relaksu i regeneracji z wykorzystaniem urządzenia do masażu kompensacyjnego, którą zafundował nam nasz niezawodny prezes Tomek. 🤜🤛 W przyszłym roku na pewno też się tu pojawimy! Powodów jest wiele: bo to coś innego niż tylko bieg albo tylko rower, bo blisko, bo profesjonalnie, bo niesamowici kibice, bo pomarańczowy dywan na mecie … 😉

Wyniki można znaleźć pod linkiem: https://wyniki.plus-timing.pl/w/championman-duathlon-czempin-2024-sprint

Komorniki MTB Team - zawsze w dobrym kierunku 🙂

Ola

Ola

Redaktor tekstów i mediów dotyczących działalności Komorniki MTB Team.