Krystian na Chodzież Maraton MTB 2024

Mimo początku wakacji kalendarz MTB nadal jest bogaty w imprezy. Ale nie trzeba szukać daleko, aby dobrze spędzić czas. Poczytajcie jak wspomina swój pierwszy start w Chodzież Maraton MTB nasz zawodnik, Krystian Matuszyński.

Z wachlarza startów MTB na pierwszy weekend lipca wybrałem dla siebie Chodzież Maraton MTB organizowany w niedzielę przez Chodzieskie Towarzystwo Rowerowe i jestem z tego wyboru bardzo zadowolony 😊 👌

Miasteczko sportowe w idealnym miejscu wśród drzew, gdzie nie było gorąco, znajomy głos pana Piotra Kurka jako prowadzącego, który jest zawsze miłym dodatkiem nie tylko dla startujących ale i dla kibiców, sprawna odprawa przedstartowa i świetna atmosfera na starcie - wszystko to, to był tylko przedsmak atrakcji.

Trasa MINI (24 km i 600 m up)już na „papierze” dobrze nastrajała mnie do jazdy, jak się w rzeczywistości okazało kilometr za kilometrem potwierdzały te przypuszczenia. Oznaczenie trasy TOP 🔝- strzałki zawsze tam gdzie trzeba, poziome przeszkody takie jak wystające kamienie, korzenie oraz inne niebezpieczne elementy podłoża zostały pomalowane farbą, wolontariusze czuwali w miejscach newralgicznych no i oczywiście bufet z wodą oraz dodatkowy bufet z arbuzem i colą ratowały we właściwych momentach 👍Podczas jazdy dłuższy czas było słychać mocne oddechy zawodników oraz śpiew ptaków, które na długich podjazdach umilały wysiłek, ale im bliżej szczytu góry Gontyniec tym bardziej robiło się tajemniczo. A tam czekało na nas istne szaleństwo 🤩🎉 czyli strefa kibica, gdzie syrena strażacka 🚒 wiodła prym, małe urządzenie ale ma moc💪🔥, do tego wuwuzele, cymbałki i liczne okrzyki wspomagały na podjeździe na szczyt. Szczere uśmiechy osób dopingujących naprawdę pomagały w tym niełatwym terenie.

Cała trasa bardzo ciekawa: dużo podjazdów, tych długich i tych krótkich, niezliczone zakręty na singlach i w górę i w dół i baaardzo szybkie zjazdy. Zdecydowana większość trasy przebiegała w lesie gdzie słońce nie było tak ostre, co naprawdę było wielką zaletą w ten upalny dzień. Szlak maratonu był na tyle urozmaicony, że aż zaskoczony byłem, jak nagle pojawiła się meta 🏁

Za uczestnictwo wszyscy finiszerzy otrzymali medal 🏅mając - nietypowo - do wyboru jeden z dwóch modeli: klasyczny oraz eko z drewna 😯 w pakiecie regeneracyjnym banany, woda, spaghetti, zupa pomidorowa, przeróżne ciasta i drożdżówki do wyboru, kawa i herbata, no normalnie ALL INCLUSIVE 😃😎

Patrząc na zadowolonych zawodników na mecie to nie tylko mnie się tam podobało, jeżeli za rok pojawi się ta impreza w kalendarzu to zamierzam wrócić na start chodzieskiego maratonu, aby znów naładować akumulatory pozytywną energią i bawić się na całego każdym odcinkiem tej urokliwej trasy. Miejsce idealnie nadaje się na takie zawody, ale równie dobrze sprawdzi się na wypad treningowy, naprawdę ma potencjał 👍👍

Wyniki: https://www.maratonczykpomiarczasu.pl/sites/default/files/Chodzie%C5%BC%20MTB%20Maraton%20Wyniki%20MINI%20szczeg%C3%B3%C5%82owo_0.pdf

Komorniki MTB Team - zawsze w dobrym kierunku 🙂