Komorniki MTB Team na Bike Maraton Sobótka 2022
Za nami ostatni w tym sezonie Bike Maraton Sobótka 2022. I choć sama nazwa miejscowości niewiele mówi niewtajemniczonym, o Ślęży, pobliskiej górze, słyszeli chyba wszyscy. Parę słów o tym niezwykłym miejscu, jako że właśnie na jej zboczach przypadło nam ściganie w ramach Bike Maraton, a zdaje się, że choć wielu ją widziało z daleka, to jednak nie tak wielu z bliska 😉
Sam szczyt góry objęto ochroną ścisłą tworząc pierwszy w Polsce rezerwat przyrody (ma już 68 lat!), aktualnie pod nazwą “Góra Ślęża”, w którego skład wchodzą także tereny archeologiczne (łącznie 142,7 ha). Masyw jest także najwyższym wzniesieniem Przedgórza Sudeckiego (szczyt Ślęży ma wysokość 718 m n.p.m.). Przewyższa otaczające go równiny o ponad 500 metrów, co robi niesamowite wrażenie w przestrzeni. On sam oraz jego okolice, czyli Ślężański Park Krajobrazowy, pokryte są dość gęstą siecią szlaków turystycznych. Istnieją dwie ścieżki archeologiczne oznaczone symbolem ślężańskiego niedźwiedzia a także szlaki rowerowe, których stężenie na km2 jest tu maksymalne. I choć najbardziej znany z tych okolic “Ślężański Mnich” jest wyścigiem szosowym, zaraz dowiecie się, dlaczego BM słusznie kolejny raz wybrał tę miejscówkę na Maraton MTB…
Trasa wyznaczona przez organizatora przyniosła na dystansie Mega zacne 1400m przewyższenia, podjazdy mimo to nie były bardzo trudne jeśli chodzi o nachylenie, niemniej z racji kamienistego podłoża mocno dawały w kość, a w zasadzie to wchodziły we wszystkie mięśnie, nie tylko w nogach. Na zjazdach nie było lepiej. Tu kamieni było niby mniej, ale za to sporo większe, więc przy zdecydowanie wyższej prędkości należało dobrze lawirować by bezpiecznie i szybko dojechać do kolejnego podjazdu. Tak więc pełna koncentracja.
Wyścig na papierze przed startem wydawał się lekki, łatwy i przyjemny, idealny na zakończenie sezonu. Z tych przymiotników tylko ten ostatni okazał się prawdą. Mimo iż nie są to typowe górskie okolice to trasa była wymagająca i nie dająca zbyt wielu momentów do wytchnienia. W zasadzie dopiero zjazdy po drugim bufecie były łatwe technicznie i można było na nich złapać trochę oddechu. Organizator to przewidział i w końcówce dołożył sekcję techniczną, która na zmęczeniu wydawała się nie mieć końca. Na szczęście po tym fragmencie trasy pozostał tylko łatwy dojazd do mety, którą powitali wszyscy z ulgą i dużym uśmiechem zadowolenia na twarzach.
Trudno wymarzyć sobie lepszy finał sezonu. Świetna trasa, piękna pogoda,fantastyczna atmosfera. Huczne świętowanie trwało do wieczora.
Na finałowym starcie w Sobótce stanęli: Adrianna Owczarek, Tomasz Jabłoński i Krzysztof Skaza na dystansie Mega 45 km. Artur Owczarek na dystansie Classic 27 km.
Nasze ZŁOTKO, czyli Adrianna, niestety drugi raz w sezonie musiała zejść z trasy BM. Niemniej w KLASYFIKACJI GENERALNEJ zdobyła 2️⃣‼️ miejsce w kategorii K2 🏆🥈💪😃🤩 Kolejny sezon pokazała formę, determinację i sportowe zacięcie. Oj, co to się będzie działo za parę lat 🤔😉😏
11 edycji za nami. To był całkiem udany sezon z Bike Maraton. Teraz odpoczynek i do zobaczenia wiosną na inauguracji kolejnego sezonu BM 2023 🚴♂️🚴🚴♀️
Wyniki:
Video BM: https://fb.watch/g5CWPIZlkg/
Komorniki MTB Team - zawsze w dobrym kierunku🙂