Kasia rozbiegana w Warszawie
“Sen o Warszawie” naszej rozbieganej Kaśki Krzyckiej przerodził się w spełnienie jej biegowych marzeń, kiedy to wzięła udział w biegu na dwóch dystansach jednego dnia 💪🔥 podczas 18.Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski w pierwszą niedzielę wiosny.
Był to największy bieg na tym dystansie w historii Polski, zgromadził bowiem na starcie niemal 13.5 tysiąca zawodników 🤯😱🔥 Imprezą towarzyszącą półmaratonu był “New Balance Bieg na Piątkę” gromadzący również niemałe 4.5 tys biegaczy, a w ramach głównego biegu odbyły się Mistrzostwa Polski w Półmaratonie, na którym padły dwa rekordy Polski 🔥💪👏
Udział w tak znamienitej imprezie to na pewno nie lada gratka dla miłośnika biegów ulicznych 🤩
Pierwsza na tapet trafiła “piątka”, dla Kaśki tego dnia w zasadzie na rozgrzewkę 😜 Trasa biegu prowadziła przez Most Poniatowskiego w stronę Śródmieścia z metą przy Stadionie Narodowym 🇵🇱 Trasa atrakcyjna zarówno dla debiutantów jak i bardziej zaawansowanych biegaczy. Z założenia lekki bieg przed półmaratonem był takim tylko w teorii, bo w praktyce Kaśka wykręciła świetny czas 00:25:02 Msc.open:1147 Open.K:247 💪🔥
Szybka zmiana numeru startowego, łyk wody, chwila odpoczynku, kolejna rozgrzewka (bo po godzinie można było wręcz zmarznąć😆) i Kasia stanęła na tej samej lini startu, ale tym razem na długo wyczekiwanym Półmaratonie Warszawskim.
Punktualnie o godzinie 11.00 z Mostu Poniatowskiego biegacze ruszyli w miasto 😉
Pierwszy kilometr prowadził mostem przez Wisłę, dalej bieg prowadził Alejami Jerozolimskimi, przez ronda De Gaulle’a i Dmowskiego później przez serce stolicy: Marszałkowską, Królewską i Krakowskim Przedmieściem, ulicami Starego i Nowego Miasta by skierować się w kierunku Żoliborza. Najdłuższa prosta prowadziła Wybrzeżem Gdyńskim w kierunku Mostu Gdańskiego, który to prowadził na drugą stronę Wisły. Finisz był na Pradze – przy alei Zielenieckiej i stacji Warszawa Stadion. 🏃♀️💪🔥
Na mecie piękny wynik: Msc.open:8477 Msc.open K:1427 Msc.K40:448. Gratulacje👏
Trasa nie należała do najłatwiejszych 🤦♀️ Choć w głównej mierze było płasko, kilka długich podbiegów dało Kasi poczuć w nogach braki przygotowania w tym zakresie 🤔🫣 🙃
Atmosfera za to bez zarzutu, cudowne wzajemne wsparcie i motywacja wśród zawodników i budujący doping kibiców na większości odcinków półmaratonu oraz wolontariuszy na punktach odżywczych🔥 To było coś wspaniałego 😀 nie da się tego opisać słowami, to po prostu trzeba przeżyć! 👌👍😍 Tym sposobem Kasia zrobiła pierwszy krok po “KORONĘ PÓŁMARATONÓW” 😲🔥
Powodzenia i trzymamy mocno kciuki za cały sezon!🤞🤞🤞
Do zobaczenia 14 kwietnia na 16. PKO Poznań Półmaraton 🤗 Kto biegnie z Kasią?? 🤔🧐🙃
Komorniki MTB Team - zawsze w dobrym kierunku 🙂