Filip na Gothica Trail 2022

Ola
Napisane przez Ola w dniu
Filip na Gothica Trail 2022

No to pojechał! 😱 Nasz zawodnik Filip, miłośnik gravelu, wybrał się na Gothica Trail - 2022 - Rowerowy Ultramaraton Gravelowy Pomorza Środkowego. Poczytajcie o tym szalonym wyzwaniu i zobaczcie jakie przygody spotkały Filipa na tej wyprawie ⤵️

“Idea była następująca: 400 km w mieszanym terenie, 3000 m przewyższeń oraz 60 h na przejazd po wyznaczonym śladzie GPS. Obowiązywała formuła samowystarczalności czyli masz to, co wieziesz ze sobą lub to, co możesz kupić po drodze (zabroniona jest pomoc z zewnątrz, chyba że ogólnodostępna dla wszystkich uczestników). Podobnie organizacja ewentualnych noclegów, możliwa była dopiero po starcie wyścigu. Zawodnicy startowali co 5 min w grupach do 15 osób. Żeby było ciekawiej, każdy z uczestników otrzymał przepustkę, do której zbierane były pieczątki ze skrytek ukrytych na trasie w wyznaczonych lokalizacjach GPS. Zadanie to nie było obligatoryjne jednak pozwalało zatrzymać się na chwilę i zobaczyć okoliczne atrakcje turystyczne.

Trasa wyścigu startowała i kończyła w nadmorskiej miejscowości Jarosławiec, Zachodniopomorskie, Poland oraz wiodła w okolicach zachodniopomorskich miast Koszalina i Słupska. Charakter trasy był zróżnicowany: od gładkich i płaskich asfaltów, przez betonowe płyty, naturalne ścieżki gruntowe lasów, szutrowe szlaki i serpentyny, aż po kamieniste i korzeniste zjazdy i podjazdy oraz wąwozy strumieni i rzek. Choć trasa była wyznaczana z naciskiem na przejezdność i szybkość przelotową, ścieżki wytyczane tak, żeby nie tonąć w piachu lub błocie, to pojawiły się fragmenty trudniejsze technicznie, które tylko dodały wyrafinowanego smaku przygody i walki. Szlak zahaczał o lokalne atrakcje turystyczne, w których uczestnicy zbierali wcześniej wspomniane pieczątki. Były to: Latarnia Morska Darłówko , ceglana wieża widokowa na wzgórzu Krzyżanka, obiekt 3001 - skład głowic atomowych Podborsko, kamienne kręgi w Grzybnicy, elektrownia szczytowo-pompowa Żydowo, “Czerwony most” kolejowy na Grabowej, Czarcia Góra koło pałacu w Warcinie, zabytkowa elektrownia wodna Gałąźnia Mała oraz wiele innych ciekawych miejsc, przy których nie było skrytek do odszukania.

Pogoda podczas wyścigu była, jak sam organizator podsumował po fakcie, KATASTROFALNA. Pierwszego dnia miały miejsce na zmianę: ulewy, mniejsze opady deszczu, burze i grad. Na drugi dzień do nieustających opadów doszedł jeszcze spadek temperatury poniżej 10⁰C (odczuwalne 4⁰C) – pogoda iście listopadowa.

Był to mój debiut w ultramaratonie gravelowym. Założeniem było przejechać jak najwięcej pierwszego dnia tak, by pokonać ponad połowę trasy, przenocować (noc ciemną) w agroturystyce, wstać skoro świt i drugiego dnia dokończyć trasę. Niestety, plany planami, ale życie je zweryfikowało i ze względu na defekt układu hamulcowego, przemarznięcie uniemożliwiające doraźną naprawę hamulca musiałem zakończyć trasę drugiego dnia na ok. 330tym kilometrze 😞 Deszcz, przemarznięte dłonie, bóle przyczepu mięśnia czworogłowego uda uniemożliwiające efektywne podjazdy pod górę dały mi się we znaki, znacznie obniżając morale i średnią prędkość (z ponad 20km/h pierwszego dnia na poniżej 15km/h drugiego). Awaria była gwoździem do trumny, który przesądził o wycofaniu się z dalszej rywalizacji. Zostało 70 km - tak mało i tak wiele zarazem… Z informacji organizatora wynika, że ponad 100 osób z zapisanych 250 poddało walkę przez ekstremalnie trudne warunki.

Gothicę wspominam mimo wszystko pozytywnie. Po pierwsze pobiłem rekord jazdy dziennej ciągiem i to w zróżnicowanym terenie. Po drugie nawiązałem nowe kontakty i zdobyłem cenne doświadczenia zarówno te, które doświadczyłem na własnej skórze jak i te wynikające z rozmów z kompanami w podróży. Nie poddaję się i idę, a w zasadzie jadę 🙃 dalej. Teraz jednak czas na regenerację i przywrócenie roweru do stanu użyteczności. Za niecałe dwa tygodnie (11.06) kolejne wyzwanie czyli Pyra Trail 2022 i 300 km do pokonania.”

To się nazywa hart ducha! Taki dystans, w takich warunkach to mimo wszystko wyczyn jakich mało. Coś nam się wydaje, że Pyra Trail to będzie dla Filipa pestka i ogromna - tylko i wyłącznie - przyjemność 😁 Powodzenia!

Więcej zdjęć: https://www.facebook.com/Komorniki.MTB/posts/3184431871874453

Komorniki MTB Team - zawsze w dobrym kierunku🙂

Ola

Ola

Redaktor tekstów i mediów dotyczących działalności Komorniki MTB Team.