Adrian i Przemek na 3. edycji rajdu Rowerowe Sowie 2024
W ten weekend, w sobotę, odbyła się 3 Edycja Rajdu Rowerowego Rowerowe Sowie 2024 - Góry Sowie na RAZ ! Jeden dzień, raz w roku, dwie trasy (119km i 68km), cały dzień w górach. Brzmi ciekawie 😀
W tym roku na trasie długiej pojawiło się dwóch naszych klubowiczów: Adrian Mojzykiewicz i Przemysław Tabaka.
Poczytajcie jak opisuje ten dzień Adrian. ⬇️⬇️
Uczestniczyłem w pierwszej edycji, Przemek w drugiej, a teraz razem spotkaliśmy się na trzeciej 😄 Obaj wybraliśmy dłuższy dystans: 119km i 3100m UP i pokonaliśmy go wspólnie 🚴♂️🚴♂️
Start o 6.00 w Walimiu z Centrum Sportu i Rekreacji przy pięknym porannym słońcu (w tym miejscu można było przenocować w warunkach półobozowych, ale za to bezkosztowo, zarówno przed jak i po rajdzie)
Trasa prowadziła przez najciekawsze miejsca Gór Sowich: kultowe schroniska i przełęcze z niesamowitymi widokami, platformy i wieże widokowe co rusz zachęcając do zatrzymania się choć na chwilę. Wspinaczka na Wielką Sowę (1015m npm) to punkt kulminacyjny tego rajdu (podkreślam - nie był to typowy wyścig). Ogromne wrażenie zrobił na nas leśny przejazd wśród betonowych konstrukcji kompleksu Reise ,,Osówka’’ ,,Włodarz’’ i ,,Gontowa’’. Przecinaliśmy też najbardziej stromy stok narciarski w Górach Sowich, Rymarz.
Na trasie mieliśmy aż 5 punktów żywieniowych, a zarazem kontrolnych, z napojami i owocami. Były też ciepła zupa, świeży chleb ze smalcem i piwo, oczywiście 0% 😄 W ósmej godzinie jazdy nadeszła typowa górska burza z gradem. Temperatura spadła z 27°C do 9°C w ciągu 20 minut 🥶 Wtedy zaczął się koszmar. Ścieżki zamieniły się w strumienie, nawigacja zaczęła szwankować. Każdy kolejny kilometr kosztował nas podwójną ilość sił. Jak to w górach, pogoda ponownie zmieniła się bardzo szybko i po godzinie znów świeciło słońce i tak już było do mety!
Na trasie spędziliśmy 11h 20min co dało nam 22 i 23 miejsce (z 78 uczestników dotarło do mety 65 osób, a limit trasy długiej to 17h). Uważamy to za nasz wielki sukces! 💪
Rajd był bardzo trudny. Suma pzewyższeń ponad 3km, i to w terenie, to jednak ogromny wysiłek. Spokojne, równe tempo, systematyczne odżywianie, świetnie przygotowany sprzęt (rower i nawigacja) to był nasz plan na dotarcie do mety.
Po drodze mijaliśmy wiele dramatów innych uczestników. Zerwane łańcuchy, urwane przerzutki, wywrotki oraz zwątpienia w sens dalszej podróży…
Ktoś na starcie mówił, że takie dystanse jedzie się nie tylko nogami ale także głową. Coś w tym jest… Było nam niezmiernie miło że mogliśmy reprezentować Komorniki MTB TEAM na tym rajdzie. Może w przyszłym roku ktoś jeszcze dołączy? Bo my wrócimy na pewno 😁😁
Jedno słowo ciśnie się na usta: WOW! 😲 Wielkie wyzwanie, wspaniała przygoda i jeszcze świetny wynik! 👏👏 Gratulujemy kondycji i głowy i - oj tak - zazdrościmy 😋
Wyniki: https://app.sowieszczyty.pl/rs2024?sort=status
Komorniki MTB Team - zawsze w dobrym kierunku 🙂